niedziela, 14 lipca 2013

Od 40 lat palę - dla mnie jest już za późno.

Tak mówią tchórze, którzy boją się stawić czoła swojemu nałogowi. Powiem tak, nie ma znaczenia od ilu lat palisz (przy porzucaniu nałogu), najważniejsza jest chęć zmiany swojego życia!
Pomogłam już osobom, które paliły od ponad 40 lat. I uwierz mi, nie było to dla nich trudniejsze niż dla kogoś, kto jest nałogowcem od kilku lat. 

 
 (Zdjęcie da Ci dużo do myślenia. Przedstawia człowieka chorego na raka płuc, palącego marihuanę, aby ulżyć sobie w bólu...)

Nasze przyzwyczajenia, które na dobre znalazły swoje miejsce w umyśle, najtrudniej jest pokonać. Ale na pewno nie jest to niemożliwe! Wiem, że da się. Wszystko zależy od Ciebie. Zastanów się nad tym, dlaczego ciągle palisz? Nie wykręcaj się odpowiedzią "bo jestem uzależniony". Tej odpowiedzi nie bierzemy pod uwagę. Jeszcze nie tak dawno sama odpowiedziałam na to pytanie: bo moje życie jest zbyt nerwowe i zabiegane. Następnie przeanalizuj swoją odpowiedź. Pokażę Ci, jak ja sama to zrobiłam: spytałam sama siebie dlaczego tak jest. Odpowiedź nasunęła się sama: bo NIE UMIEM organizować sobie czasu, bo zbyt wiele czasu poświęcam na zastanawianie się, co by było gdyby było inaczej. A wiadomo przy takich rozmyślaniach najlepiej jest zapalić, mniej się zdenerwujesz. Ale to wszystko jest tylko schematem. Należy go zmienić. Nie warto jest "gdybać". Powiedz sobie: jestem taki jaki jestem, nie ma znaczenia, co mogłoby się zdarzyć, a się nie zdarzyło. Twoje życie nie stoi w miejscu, więc właśnie teraz nadszedł czas na zmiany. Nie będę przywiązany do paczki papierosów do końca moich dni. Jestm człowiekiem wolnym, sam decyduje o sobie!
Te ważne słowa, które wypowiesz sam do siebie, w któe włożysz uczucie, które dogłębie zrozumiesz i przyjmiesz do umysłu, pozwolą Ci na kolejny krok w uwolnieniu swojej podświadomości z nałogu.

Dzisiaj również mam dla Ciebie ćwiczenie.
Weź kilka głębokich oddechów, zamknij oczy i wyobraź sobie, że jesteś nad pięknym morzem, np. Śródziemnomorskim. Jest super, zapowiadają się świetne wakacje. Siedzisz na goracym piasku, słońce oblewa Twoje ramiona. Jest tylko jeden szczegół, który zakłóca ten harmonijny obraz. Facet na ręczniku obok pali papierosa za papierosem. Psuje Ci tą przyjemną chwilę, bo akurat teraz chciałbyś chwilę odetchnąć od nałogu. Więc się przesiadasz dalej. Obok siedzi kobieta, która również pali. Przesiadasz się dalej... I ciągle jest to samo.
Tak właśnie wygląda nasz nałóg. Podświadomie nie chcemy, a jednak robimy...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz